Wszystko kwitnie, rośnie, a ja nie mam na nic czasu. Zdjęcia wykonywane są bez przerwy, na bieżąco, ale posty chwilowo będą wrzucane z opóźnieniem. Powodem jest duży remont. Ostatnio nawet nie było do czego podłączyć laptopa ;p
Ale dzisiaj o jukkach.
Jukka, juka, yucca czy krępla, bo tak właściwie brzmi nie używana nazwa polska należy do rodziny agawowatych. Charakteryzuje się długą łodygą z imponującym kwiatostanem białych kwiatów, która wyrasta z rozety sztywnych liści. Osiąga wysokość nawet do 1,80 m.
Stanowisko - słoneczne, ponieważ w zacienionym miejscu może nie kwitnąć wcale; dobrze przemyślane, ponieważ jej korzenie głęboko wchodzą w ziemię i trudno jest później ją całkowicie wykopać; osłonięte od wiatru (ze względu na jej wysokość);
Gleba - przepuszczalna; nie musi być żyzna;
Pielęgnacja - usuwanie po przekwitnięciu suchych części; regularne, obfite podlewanie przez całe lato; wiosną do wody, którą podlewamy można dodawać trochę nawozu w celu wzmocnienia, latem natomiast zalecane regularniejsze nawożenie ze względu na dużą ilość kwiatów; ogólnie juka jest rośliną mrozoodporną, ale zaleca się chronienie korzeni przed przemarzaniem;
Juki kupuje się jako niewielkie sadzonki, ale można pobawić się w ich rozmnażanie. Są dwa sposoby. Od całej wykopanej rośliny oddzielenie młodych sadzonek (należy pamiętać o zabezpieczeniu ciętych miejsc!) lub z wykorzystaniem nasion uzyskanych po przekwitnięciu.
Zastosowanie - juka jest atrakcyjna sama w sobie, więc może zdobić miejsca w ogrodzie w pojedynkę w połączeniu z mniejszymi roślinami, ale także można stworzyć rabaty lub jeśli mamy więcej miejsca alejki, które z pewnością zachwyciłyby nie jedną osobę :)
Najprawdopodobniej jest to najczęściej i najchętniej uprawiany krzew ogrodowy.
Setki odmian powodują, że każdy może mieć w ogrodzie 'czego dusza zapragnie'.
Nie od dziś róże są oznaką uwielbienia i adoracji płci żeńskiej. W starożytnej Grecji nazwana została królową kwiatów, oraz uznana za symbol miłości. W historii jednym z najbardziej znanych ogrodów różanych jest ogród cesarzowej Józefiny, w którym zgromadziła Ona ponad 200 gatunków róż, ponoć wszystkie znane w tamtejszych czasach.
Z racji ogromu rodzajów zastosowano klasyfikację róż, w której uwzględnia się m.in takie cechy jak wysokość, rodzaj pędów, kwiatów, liści czy kolców, średnicę kwiatów i ich osadzenie, a także kolor.
W zależności chęci zastosowania hoduje się róże wielkokwiatowe, rabatowe, pnące, parkowe, okrywowe, miniaturowe lub pienne.
Szczerze mówiąc, w naszym ogrodzie cienko z różami, mamy dwa krzewy, ale spóźniłam się ze zrobieniem zdjęć w tym roku. Natomiast u babci na krzewach jest sam kwiat. Ja nie wiem, jak Ona to robi!
Uprawa i wymagania.
Gleba - gliniasto-piaszczysta, lekka, przepuszczalna, nie podmokła, z dużą zawartością próchnicy.
Stanowisko - nasłonecznione, ale bez przesady, nie upalne.
Nawożenie - zaleca się, aby uzyskać obfite, piękne kwiaty; nawóz wieloskładnikowy z zawartością potasu i azotu; w sklepach jest też teraz bardzo duży wybór specjalistycznych nawozów do róż, więc nie trzeba się zastanawiać czy wybrało się dobry; zalecam również czytać etykietki, czym i kiedy można nawozić.
Ściółkowanie - to taki dodatek ułatwiający pielęgnację; warstwę np. torfu lub kory wyściela się po uprzednim nawożeniu i spulchnieniu gleby.
Sadzenie - najlepiej jesienią (od połowy października do pierwszych mrozów) lub wiosną (kwiecień); posadzone jesienią należy zabezpieczyć usypaną dodatkowo ziemią na wysokość 20-25 cm, natomiast w zależności od rodzaju gleby miejsce szczepienia powinno być na poziomie ziemi, nieco pod (piaszczyste) lub nieco nad (gliniaste).
Cięcie.
Tylko i wyłącznie, gdy mamy już 100% pewności, że nie będzie większych spadków temperatury wiosną. Cięcie wykonuje się głównie na różach wielkokwiatowych i bukietowych. Przycina się wszystkie pędy na 3 lub 4 oczka. Jeśli przytniemy nisko to krzew będzie rozgałęziony, foremny oraz gęsty. Usuwa się chore lub przemarznięte pędy. Później usuwa się także dzikie pędy wyrastające z podkładki. Przycina się sekatorem, ukośnie, w odległości ok 5 cm od oczka w kierunku na zewnątrz korony.